Emi i Tajny Klub Superdziewczyn: Magia Świąt to książka z serii, którą przed laty moja starsza córka bardzo lubiła. Dzięki Magii Świąt przy...

Emi i Tajny Klub Superdziewczyn: Magia Świąt

By | 08:00 Napisz komentarz
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn: Magia Świąt to książka z serii, którą przed laty moja starsza córka bardzo lubiła. Dzięki Magii Świąt przypomniałyśmy sobie świat Emi i jej przyjaciół, do którego zdecydowanie powrócimy - czytając kolejny raz wszystkie książki, jakie mamy.

Recenzja książki:





Emi wraz z przyjaciółkami założyła Tajny Klub Superdziewczyn, do którego należy również Franek. Regularnie organizują spotkania klubowe, no i zawsze mają coś do zrobienia, jakąś misję do wykonania, zadanie do zrealizowania. Tym razem wraz z klubem będą przygotowywać kalendarz adwentowy - ale nie taki zwykły, bo to będą specjalne misje mające zmienić świat.


A wszystko zaczęło się pierwszego dnia grudnia, który wcale nie przyniósł ze sobą świątecznej, zimowej magii. Za oknem szaro i ponuro, mama Emi wróciła przeziębiona i zamiast odpalić klimat świąt muzyką, schowała się pod kocem. Emi grała wcześniej w grę, do której świata chętnie by się przeniosła - tak śnieżnie i pięknie tam jest... Ale nie można się poddać tej szarudze i smutkowi, bo to przecież grudzień! Magiczny czas w roku, Tajny Klub więc postanowi zrobić specjalny kalendarz adwentowy, w trakcie którego będą wykonywać misje - czasem wystarczy przecież komuś pomóc, czy zrobić z pozoru błahą rzecz, by czyiś świat zmienił się na lepsze.


To książka pełna świątecznej magii, jak zawsze w przyjemnym klimacie, przepełniona przyjaźnią i perypetiami bohaterów, z którymi moglibyśmy się utożsamić. Wspaniale się ją czyta.




----
Recenzja w ramach współpracy z wydawnictwem Wilga.
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: