Mała Księżniczka wiele ma wspólnego z Małym Księciem, z którym to już od samej okładki się kojarzy. Dużo podobieństw i ogrom kobiecych post...

Mała Księżniczka - Recenzja książki

By | 10:00 Napisz komentarz
Mała Księżniczka wiele ma wspólnego z Małym Księciem, z którym to już od samej okładki się kojarzy. Dużo podobieństw i ogrom kobiecych postaci, których w pierwowzorze brakowało. Ale nie jest to historia przepisana. To całkiem nowa opowieść o pewnej dziewczynce. O przyjaźni, akceptacji, o zrozumieniu. To piękna opowieść.

O książce w filmie:


Pojawia się tu wątek "Narysuj mi..." ale będzie to jednorożec, który ostatecznie schowany zostanie w pudełku. Jest kwiat, z którym relacja nie należy do łatwych. Jest podróż po planetach, spotykane coraz to nowsze postacie, które mniej lub więcej do życia Księżniczki wniosą. Podobieństw jest sporo, ale nie chcę porównywać tych dwóch książek, bo nie o to tu chodzi. Opowieść o Księżniczce zdecydowanie warto przeczytać.


Pewnego razu na planetę zamieszkiwaną przez Księżniczkę, spadło nasionko. Wyrósł z niego tulipan, który wciąż tylko krytykował, nic mu się nie podobało. Relacja Księżniczki i tulipana była zdecydowanie toksyczna. Nadchodzi taki dzień, w którym Księżniczka zaczyna dostrzegać, że Coś mrocznego się w niej budzi. Co to..?


Dziewczynka spotka królową, mewę, ale również pilotkę - Amelię Earhart. Będzie odkrywać siebie. Ta niesamowita podróż zakończy się pięknymi i ważnymi wnioskami - nie warto stawać się kimś, kim się nie jest. Trzeba siebie rozumieć i akceptować. Siebie i innych, takich jakimi są. Mała Księżniczka pokaże drogę - jak być mądrym dorosłym. Nie tylko dzieciom...




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: