Ghost Adventure: Zakręcona Przygoda to zręcznościowa gra, w którą zagrać można samemu, lub maksymalnie w cztery osoby. To gra z bączkiem - ...

Ghost Adventure: Zakręcona Przygoda. Gra zręcznościowa

By | 08:00 Napisz komentarz
Ghost Adventure: Zakręcona Przygoda to zręcznościowa gra, w którą zagrać można samemu, lub maksymalnie w cztery osoby. To gra z bączkiem - wydaje się być banalnie prosta, ale taka nie jest! :)

Recenzja gry:





W zestawie mamy dwustronne plansze, żetony eliksirów, dwa bączki - jeden do rozkręcania ręką, drugi do wyrzutni, książeczkę z zadaniami i komiks.


Celem gry jest ukończyć misje, którą wybieramy sobie z książeczki i szykujemy odpowiednie plansze, sprawdzając przy okazji, jakie elementy na planszach musimy zdobyć, by zostały uznane za zakończone. Plansze przechodzimy bączkiem. Po drodze mamy punkty, w których możemy napełnić słoiczek eliksirem (pełne eliksiry są nam potrzebne do rozkręcania bączka, gdyby spadł z planszy albo przestał się kręcić), są też teleporty i miejsca, w których można przeskoczyć plansze.


W dolnej części pudełka znajduje się tor treningowy, od którego zdecydowanie warto zacząć i nauczyć się panowania nad bączkiem. Wskazane jest również, by grać nad czymś miękkim, na przykład na dywanie albo nad stołem z obrusem, czy w ciepłe dni w ogródku na trawie - bączki mogą ulec uszkodzeniu przy upadku. W zestawie mamy kilka elementów naprawczych, ale i tak dbajmy o ich bezpieczeństwo.


Elementy gry są doskonale wykonane, plansze są bardzo grube, z porządnego materiału, a bączki lekkie i bez problemu się nimi manewruje. U nas największym zainteresowaniem cieszy się bączek z wyrzutnią - dziewczyny uwielbiają go rozkręcać. A trzeba zaznaczyć jeszcze, że przed rozpoczęciem gry możemy naszego bączka maksymalnie trzykrotnie rozkręcić i u nas zawsze jest ten górny limit osiągany :) Taką frajdę to sprawia moim zawodniczkom.


Ghost Adventure to niezwykła przygoda w magicznym świecie, do którego z przyjemnością się przenosimy. W niektórych misjach mamy do przejścia cztery plansze, ale w niektórych aż osiem, co wcale nie jest takie proste. Szczególnie, gdy kończą nam się eliksiry - trzeba wtedy pamiętać, by je po drodze napełniać i bardzo uważać przy przeskakiwaniu z planszy na planszę, by nie stracić na prędkości bączka albo go nie zgubić.


Gra uczy współpracy, uważności no i zręczności. Nie jest wcale tak łatwo przekazywać sobie bączka, z jednej strony się spiesząc, by nie zatrzymał się - a z drugiej uważając na to, by wylądował dokładnie tam, gdzie musi. U nas ta gra to hit. Dostarcza dużo emocji, a przy tym jest po prostu piękna.



----
Recenzja przy współpracy z wydawnictwem Muduko.


Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: