Nad dinozaurami wisi zagłada - meteoryt leci ku Ziemi i zapewne zniszczy wszystko, co się na niej znajduje! Ale my na to nie pozwolimy. Wspó...

Park Dinozaurów - wspólnie ocalimy dinozaury!

By | 21:00 Napisz komentarz
Nad dinozaurami wisi zagłada - meteoryt leci ku Ziemi i zapewne zniszczy wszystko, co się na niej znajduje! Ale my na to nie pozwolimy. Wspólnymi siłami ocalimy dinozaury. Pomożecie?


Videorecenzja:


Park Dinozaurów to kolejna gra wydawnictwa Egmont z serii gier kooperacyjnych dla całej rodziny - mogą w nią grać już trzylatki. Charakterystyczną cechą tej serii jest brak rywalizacji - wszyscy pracujemy na sukces, albo wspólnie ponosimy porażkę.


W opakowaniu znajdziemy dwustronną planszę, cztery drewniane kolorowe dinozaury, kostkę do gry, kulkę która jest meteorytem, a także okrągłe żetony. Naszym celem jest przeprowadzić dinozaury przez planszę i dotrzeć nimi na ich pola startowe - wtedy zostają uratowane. Jeżeli uda nam się to zrobić nim meteoryt przebędzie cała swą drogę ku Ziemi, wygrywamy. Jednak jeśli któryś dinozaur nie zdąży zostać uratowany, niestety przegrywamy.


A jak wygląda taka wędrówka dinozaurów? Rzucamy kostką i przesuwamy jeden z pionków o daną liczbę pól. Obojętnie którym - nie mamy tutaj jednego swojego pionka, korzystamy wspólnie ze wszystkich figurek. Kiedy dinozaur zatrzyma się na którymś z obrazków, naszym celem jest odkrycie go spośród zakrytych żetonów. I musimy odkryć poprawny obrazek, bo w przeciwnym razie meteoryt przesuwa się o jedno pole. Jeżeli nam się to uda, nic się nie dzieje. Można powiedzieć, że Park Dinozaurów jest trochę jak memory - fantastycznie rozbudowane memory. Pamiętacie Małych Detektywów z serii gier kooperacyjnych? Tam też był element pamięciowy w poszukiwaniu takich samych kafelków, a tutaj musimy odkryć żeton ze znaleziskiem takim samym, na jakim polu się zatrzymamy.


Gra z pozoru jest prosta - i w wersji bez żetonów z tyranozaurami, faktycznie nie sprawia nam trudności. Taka opcja jest idealna dla trzylatków. Gdy mamy starszego malucha i będziemy widzieć że z podstawową wersją radzi sobie wyśmienicie, dokładamy mu trochę trudności w postaci tyranozaurów. Gdy ktoś z graczy odkryje na planszy tyranozaura, musi przesunąć meteoryt o jedno pole, a żeton z dinozaurem umieścić za pionkiem, którym wykonywał ruch. Od teraz to pole zostaje wyłączone z gry, musimy go unikać bo gdy któryś z naszych dinozaurów się na nim zatrzyma, automatycznie przegrywamy.

Ale to nadal nie wszystko! Możemy odwrócić planszę i jeszcze bardziej skomplikować grę większą ilością pól do przejścia, no i oczywiście również tutaj dokładać tyranozaury. Można zacząć od jednego, a wraz ze wzrostem naszego malucha i jego doświadczenia w pamięciowych grach, dokładać kolejne żetony. W wersji najtrudniejszej gra się bardzo komplikuje i jestem pewna, że nawet wy rodzice będziecie mieć niemałe problemy z jej przejściem.


Park Dinozaurów to fantastyczna gra dla młodych miłośników tych stworzeń. Ma kilka stopni trudności, ma ciekawą fabułę i mogą w nią grać już trzylatki. Jest doskonale wykonana. Polecamy gorąco jak wszystkie inne gry z tej serii!



----------




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: