To będzie hit tego lata. Traktor na pedały od Artyk stoi w naszym ogrodzie już jakiś czas i za każdym razem, jak tylko pogoda pozwala i dzi...

Traktor na pedały z przyczepką - dla dzieci do 50kg!

By | 18:00 Napisz komentarz
To będzie hit tego lata. Traktor na pedały od Artyk stoi w naszym ogrodzie już jakiś czas i za każdym razem, jak tylko pogoda pozwala i dziewczyny bawią się w ogrodzie - traktor jest przez którąś zajęty. Gdy przyjeżdżają kuzynki, też jest praktycznie non stop w użyciu. Nawet ja mogłabym nim jeździć! No, prawie ;)

Videorecenzja:


Traktor świetnie się prowadzi, niesamowicie lekko, dobrze skręca - na co pewnie mają wpływ te szare elementy na dużych kołach, myślę że dzięki nim tak super trzyma się nawierzchni.


Czerwony klakson wydaje najprawdziwsze dźwięki! W filmie Oli to zaprezentowała :) Pod kierownicą znajduje się pulpit z prędkościomierzem itp, które wyglądają prawie jak prawdziwe, a dziewczyny bardzo często sprawdzają, czy nie przekraczają dopuszczalnej prędkości - mimo że strzałki się tutaj nie zmieniają. Ale w zabawie świetnie się sprawdzają!


Traktor ma regulację siedzenia, młodszym dzieciom można je przesunąć wprzód, żeby były bliżej pedałów. U nas jest ono odsunięte maksymalnie do tyłu i obie dziewczyny mogą dzięki temu traktorem jeździć. Tak, nawet Tinka! Ma półtora metra wzrostu, więc trochę zabawnie wygląda na nim, ale frajdę ma dużą z jazdy. No i ma jeszcze zapas prawie 20 kilogramów do maksymalnego obciążenia, więc coś czuję że będzie długo wchodzić w rolę farmera :) Na traktorze mogą bowiem jeździć dzieci do 50 kg. A wzrostowych ograniczeń tu nie ma, co widać po Tince.


Do traktora doczepić można przyczepę, która jest wywrotką. Można nią transportować dosłownie wszystko - poza innym dzieckiem :) Ale czy to zabawki, czy piasek/błoto, czy nawet wodę dziewczyny przewoziły z ogrodowego kraniku do piaskownicy. Przyczepka świetnie się sprawdza.



To będzie hit nadchodzącego lata. To będzie, czy też raczej już jest jedna z tych zabawek, która robi furorę. Której nikt nie odmówi wspólnego spędzenia czasu.



A w przyczepie traktorka ukryły się bańki! Ostatnio miał misję zawieźć je na ogród, jako że pogoda chyba nareszcie robi się wiosenna i można spędzać pół dnia na dworze, również bańki z zimowiska przeniosły się na swoje wiosenno-letnie stanowisko w dziewczęcej części ogrodu. Bańki w naszym życiu obecne są odkąd pamiętam, ale po raz pierwszy mamy tak pachnące! Kupując bańki zwróćcie uwagę, czy są one od Artyk - bańki kosztują około 2zł a na prawdę pięknie pachną. Tu możecie zobaczyć, jak dokładnie wyglądają ich opakowania - klik.



Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: