Latające Burrito: Ekstremalna edycja podwórkowa to gigantyczna odmiana doskonale już znanej gry, w której obrzucaliśmy się piankowymi, niew...

Latające Burrito: Ekstremalna edycja podwórkowa

By | 09:30 Napisz komentarz
Latające Burrito: Ekstremalna edycja podwórkowa to gigantyczna odmiana doskonale już znanej gry, w której obrzucaliśmy się piankowymi, niewielkimi burritami. Tu mamy ogromne, dmuchane burrita które sprawiają, że zabawa jest fantastyczna!

Recenzja gry:


>> SPRAWDŹ GDZIE NAJTANIEJ <<


Latające Burrito to gra karciana, w której naszym celem jest zbieranie kompletu trzech takich samych kart. Przed rozpoczęciem rozgrywki tasujemy karty i po mniej więcej 15 rozdajemy każdemu graczowi, ale nie ma potrzeby ich liczyć - rozdajemy "na oko". Z reszty kart tworzymy dwa mniej więcej równe stosy na środku stołu, pomiędzy którymi kładziemy czarne znaczniki trafień. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że ta wersja gry jest całkowicie wodoodporna!


Każdy z graczy bierze pięć kart do ręki ze swojego stosu i rozpoczyna się gra. Nie ma tutaj rund, nie ma kolejności, wszyscy grają równo - odrzucają jedną kartę z ręki i dobierają kolejną tak, by zawsze mieć ich pięć - i próbować zebrać komplet trzech takich samych, by zdobyć za nie punkty. Mój stos dobierania jest zarazem stosem kart odrzuconych gracza po mojej prawej stronie, co chwilę więc dochodzą mi karty i ja je muszę od góry zabierać do ręki. Jeśli jakimś cudem skończy się mój stos, dobieram karty ze środka stołu. I zawsze odrzucam karty z ręki na stos dobierania gracza po mojej lewej stronie.
Jeżeli zbierze komplet Burdy w jednym kolorze, Wojny lub Pojedynku, rzucamy się burritami! W zależności od tego, jakie karty zostały wyłożone - albo wykładający gracz wybiera osoby do pojedynku, albo dwie osoby po jego bokach muszą złapać burrita, albo ktokolwiek. To jest super, że zawsze dzieje się coś innego, a aby nie przegapić swojego uczestnictwa w walce, trzeba być bardzo uważnym i spostrzegawczym - i nie przegapić tego, co się dzieje na stole.


Osoba trafiona burritem bierze znacznik trafienia. On na koniec rundy minusuje punkty, ale wciąż jest szansa na wygraną jeśli zbierało się dużo kompletów kart zwierząt. Gracz z największą ilością punktów po pierwszej rundzie, bierze wielki znacznik zwycięzcy i rozpoczynamy rundę drugą - jeśli wygra ten sam gracz, zostaje wielkim wygranym :)


Burrita dołączone do gry są dwa i są ogromne! Nie dmuchajcie ich płucami, koniecznie zróbcie to pompką :) Niestety mają pewien minus - gdy raz je nadmuchamy, nie jesteśmy w stanie wsadzić ich na ich miejsce do pudełka po wypompowaniu powietrza. To tak jak z dmuchanymi zabawkami, nie ma opcji zmieścić ich w oryginalnych pudełkach gdy były już używane. Niemniej jednak jest to tylko maleńki, niewiele dla nas znaczący minus, bo zabawa tymi gigantami jest rewelacyjna i przysparza nam ogrom radości! Kto nigdy nie grał w Latające Burrito, koniecznie musi spróbować (jest też wersja standardowa, TU o niej pisałam) bo to bardzo dynamiczna, imprezowa gra, przy której wybuchy śmiechu macie gwarantowane! Szczególnie podczas bitwy na burrita.


----
Za egzemplarz dziękujemy wydawnictwu Rebel.

Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: