RectoVerso: Buduj imprezowo! - gra planszowa wydawnictwa Egmont dla grupy wiekowej 8+, z bardzo prostymi zasadami - ale sama rozgrywka już ...

Recto Verso Buduj imprezowo! Recenzja gry planszowej

By | 08:00 Napisz komentarz
RectoVerso: Buduj imprezowo! - gra planszowa wydawnictwa Egmont dla grupy wiekowej 8+, z bardzo prostymi zasadami - ale sama rozgrywka już nie jest taka łatwa, jakby się mogło wydawać. Nie każda konstrukcja jest prosta do zbudowania, ale każda przynosi wiele radości ze wspólnej zabawy!

Videorecenzja gry:


Jak grać w grę? Koniecznie obejrzyj powyższy film, tam wszystko pokazuję. Słowami dużo gorzej opisać zasady gry, dlatego zawsze tak zachęcam do zaglądania na mój kanał YouTube.


Bardzo ważna rzecz, którą musisz zrobić zanim wyciągniesz żetony z wyprasek - zajrzeć do instrukcji. Choć wypraski mają wykrzykniki, więc nawet gdy się nie zajrzy można zauważyć, że coś tu jest nie tak :) A mianowicie chodzi o to, by ich nie wyrzucać - tylko umieścić pod plastikowym elementem, dzięki czemu on się nam podwyższy i będzie się wygodniej grać. Gdyby środek miał być wyższy sam w sobie, to nie byłoby miejsca by te żetony do gry wpakować...


W zestawie, jak widać na zdjęciu wyżej, są drewniane klocki, karty z budowlami, żetony punktów, żetony graczy i dwustronna plansza.


Drewniane kolorowe klocki są bardzo duże - wygodnie się nimi buduje.


Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów. A zdobywamy je, wznosząc budowle z kart. Wersja podstawowa gry przeznaczona jest dla co najmniej trzech graczy, z tym że zawsze dwie osoby budują w jednym czasie, ale dzięki żetonom graczy które odwracamy przed każdą rundą, nie ma opcji by ktoś zagrał więcej razy, a ktoś mniej. Każdy będzie grał z każdym.


Do gry potrzebny jest stoper, bowiem czas który upłynie przeliczamy na punkty (przelicznik jest na boku pudełka). Dwie osoby budują, trzecia odmierza czas i umieszcza im zakrytą, dwustronną kartę w przeznaczonym do tego miejscu, by na trzy-cztery ją odkryć.


Gracze po kolei biorą dowolny klocek i umieszczają go na polu planszy tak, by po ich stronie był on widoczny w miejscu, który wyznacza karta - lub nie był widoczny gdy nie widnieje ten kolor na karcie. Gracze muszą ze sobą rozmawiać, dyskutować, słuchać się nawzajem. Można również pokazywać przeciwnikowi pole, na którym powinien klocek położyć. Wszystko po to, by współpracując - jak najszybciej stworzyć budowle z dwóch stron karty.


Druga strona planszy przeznaczona jest dla dwóch graczy, a żeton z koroną pełni funkcję pionka - jest znacznikiem rozegranych rund, bo w dwuosobowej wersji mamy ich siedem.


Tak wyglądają karty z budowlami. Są dwustronne, czyli na każdej mamy cztery budowle do zbudowania. Niebieskie to karty łatwiejsze, fioletowe - trudniejsze. Jeżeli gramy niebieskimi, odkładamy największy czerwony klocek na bok, on jest tylko do wersji trudniejszych.


Recto Verso to familijna gra imprezowa, która z jednej strony jest prosta, ale gdy już zaczniemy grać i trafi się poważniejsza budowla, okazuje się że to tylko były pozory! :) Niemniej jednak gra przynosi dużo radości z rozgrywki, a współpraca bez której się tutaj nie obędziemy, jest bardzo ważną umiejętnością, więc doskonale że się ją tu rozwija. Choć ostatecznie wygrywa jedna osoba, to bez współpracy w trakcie gry, nie jesteśmy w stanie ukończyć rundy.
Runda jest ukończona, gdy po stronie każdego z graczy widać dokładnie takie klocki, jakie są na jego karcie. Osoba, która ułożyła jako pierwsza, woła - Recto! Drugi gracz gdy ukończy, mówi - Verso! Wtedy zatrzymujemy stoper i sprawdzamy, czy na pewno wszystkie klocki są w odpowiednich miejscach i czy nie ma między nimi pustych przestrzeni. Jeżeli wszystko jest w porządku, przeliczamy czas na punkty i każdy z układających graczy dostaje tyle samo żetonów.


Doskonale się bawimy grając w Recto Verso!




----
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont.



Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: