Videorecenzja:
Mit, czyli coś czego na co dzień dzieciom raczej się nie czyta, prawda? Nasza biblioteczka niejeden mit ma na swych półkach, ale jednak dużo, dużo więcej jest innych historii. Dziewczyny częściej wybierają książki z np bajek, niż mitologię. Odkąd Tin czyta książki samodzielnie, regularnie podsuwam jej kolejne z tej fantastycznej serii i bardzo się ucieszyłam, że pojawił się mit o Thorze i Lokim.
Obie książki mają kolorowe wnętrza i jak na poziom 2 przystało, sporo do czytania. Ale nie bójcie się podsuwać tego poziomu dzieciom, które dopiero co nauczyły się czytać. Ja się z początku obawiałam, że za dużo, że może jednak jeszcze ten pierwszy poziom będzie lepszy. I pewnego razu po prostu Tin wzięła książkę z dwójką i przeczytała. Mogłam jej już dużo wcześniej je gdzieś tam na nocny stolik podkładać, zamiast w kółko jedynek :)
Kto nie zna Thora? Niech koniecznie sięgnie po tę lekturę!
A Nelka i Fafik? To bajka o dziewczynce i piesku, którego znalazła wraz z tatą pod samochodem. I o tym, jak bardzo chciała pieska zatrzymać, ale mama się nie zgadzała. Chcecie wiedzieć, czy Nelce uda się mamę przekonać? Sięgnijcie po lekturę.
Na końcu książek standardowo są naklejki, jest dyplom i są pytania/zadania do wykonania. Zdecydowanie umila to czytanie :)
----------
0 komentarze: