Malutki Lisek i Wielki Dzik: Świt . To kolejny laureat w konkursie zorganizowanym przez wydawnictwo Egmont. I zarazem pierwszy komiks, przy ...

O Lisku, Dziku, Jętce i Smutku...

By | 09:00 Napisz komentarz
Malutki Lisek i Wielki Dzik: Świt. To kolejny laureat w konkursie zorganizowanym przez wydawnictwo Egmont. I zarazem pierwszy komiks, przy którym uroniłam łzę...


Lisek i Dzik przemierzają świat. Kiedy znajdują się na mokradłach, Liskowi wydaje się, że strasznie jest tam pusto. Dzik uświadamia mu, jak wiele maleńkich istot żyje w tym miejscu. Tak poznają Jętkę. Czy też raczej Przedjętkę, która nie może się doczekać swojego NDŻ. Chciałaby mieć już skrzydełka i polecieć w świat. Lisek i Dzik zaprzyjaźniają się z nią i chcą jej towarzyszyć w jej dniu NDŻ. Tylko kiedy on nastąpi..?



Kiedy budzą się rano, okazuje się że Jętka ma skrzydełka. Odlatuje... Rozczarowany Lisek żałuje, że chciał aby nastał ten dzień, gdyż Jętka im zwyczajnie ucieka. Nie dogonili jej. Postanowili zaczekać.



Jętka wraca. Wraca i... umiera. Lisek nie potrafi się z tym pogodzić. Nie wiedział, że Jętki po dorośnięciu tak krótko żyją. I bardzo go do poruszyło. Nie potrafił poradzić sobie z emocjami. Na szczęście był przy nim Wielki Dzik, który chce mu pomóc.


Komiks Malutki Lisek i Wielki Dzik: Świt złapał mnie za serce - zarówno treścią, jak i ilustracjami. To jest trzeci tom kolekcji, a ja już po pierwszym przeczytaniu wiedziałam, że musimy zakupić dwa poprzednie. To niezwykły i wyjątkowy komiks. Bardzo polecam.

Co nieco o nim również w videorecenzji:


----------




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: