Wierzyć mi się nie chce, że tak szybko te wakacje minęły.. Co prawda jeszcze kilka dni zostało, ale praktycznie już minęły. 3 września pierwszy raz w życiu Tin przekroczy szkolne mury. Ona się bardzo cieszy, ja jestem lekko przerażona - że tak szybko to przedszkole minęło. I czy spodoba się jej w szkole? My zrobimy wszystko, aby jak najlepiej wspominała później ten szkolny czas. Już pierwszy krok, czyli kompletowanie wyprawki, to była dla niej czysta przyjemność.
Miało być elsowo, czyli prawie wszystko z Krainy Lodu. Na szczęście w sklepie były tornistry z końmi - Tin kocha konie, więc szybko zmieniła zdanie i nie ma elsowego tornistra!
Za to przybory w większości są elsowe. Bo nie było z konikami.
Kupiłyśmy też coś takiego do legitymacji, ale nie wiem czy się przyda?
Worek na strój do w-fu też jest z pięknym koniem. Musimy jeszcze tylko wszystko podpisać i czekać na 3 września!
Prawie wszystkie przybory kupione zostały w Lidlu i Biedronce. Uwielbiam te sklepy za niskie ceny!
10:45
Wierzyć mi się nie chce, że tak szybko te wakacje minęły.. Co prawda jeszcze kilka dni zostało, ale praktycznie już minęły. 3 września pierw...
Back to school #1 - tornister i te sprawy
By Aga | 10:45
Napisz komentarz
0 komentarze: