Minionki powróciły. W całkiem nowej, filmowej odsłonie - a co za tym idzie, także na papierze! Kilka minionkowych pozycji ostatnio się w nas...

Gru, Dru i Minionki: złóż sobie robota!

By | 23:37 Napisz komentarz
Minionki powróciły. W całkiem nowej, filmowej odsłonie - a co za tym idzie, także na papierze! Kilka minionkowych pozycji ostatnio się w naszej biblioteczce znalazło i planujemy codziennie jedną Wam pokazać. Dziś Księga Zagadek.


Książka ta nie tylko pełna jest zagadek oraz zadań do wykonania. Ona ma coś jeszcze, coś wyjątkowego i superaśnego! Model robota Cliva do złożenia. Nasz Clive nie puszcza hitów z lat 80 i nie spełnia naszych życzeń - nasz Clive jest robotem całkowicie udomowionym i bawi się z dziewczynkami w całkowicie dziewczęce zabawy. Uczestniczy w przyjęciach dla pluszaków, wizytuje domek Barbie. Clive jest świetny! Do czasu, aż się nie rozpadnie ;) Ale o nim więcej w dalszej części wpisu, teraz skupmy się na książce.


W Księdze Zagadek całkiem sporo zadań do wykonania. Znajdą tutaj coś dla siebie zarówno przedszkolaki, jak i również dzieci uczące się już w szkole podstawowej - do niektórych ćwiczeń przyda się bowiem umiejętność pisania i czytania. Przeważnie tego typu książki utrzymane są w barwach czerni i bieli, a tutaj mamy bardzo dużo kolorów. Ale i co nieco do pokolorowania także się znajdzie, nie martwcie się :)







No i Clive. Przesympatyczny robot, którego złożenie zajęło nam sporo czasu. Oj sporo... Myślałam, że nad głową zeszło nam długo, ale gdy dotarłyśmy do punktu ręce, chciałam się wielokrotnie poddać. Chyba nie jestem stworzona do budowania papierowych zabawek :) Ręce, jak się przyjrzycie, mają widoczne niedoskonałości spowodowane moimi próbami poskładania go w całość. Po drodze kilkukrotnie coś poszło nie tak, coś trzeba było od nowa zaczynać, a i tak efekt końcowy rąk przypuszczam że nie jest w stu procentach taki, jak powinien. Ale to nie przeszkadza Clivowi w wizytowaniu domku Barbie czy w piknikowaniu się z pluszakami. Jest on wykonany z dość grubego, śliskiego, w miarę elastycznego papieru (czy tektury?) i o dziwo, przetrwał już wiele zabaw w towarzystwie dziewczyn. Sama jestem w szoku że jest nadal w całości, w końcu to tylko robot z papieru, a nie zabawka do zabawy :) Myślałam, że go złożymy i postawimy na półce, a jednak nasz Clive żyje pełnią życia, uczestnicz w wielu wydarzeniach w naszym domu i ma się wspaniale.





Księga Zagadek miała także swą premierę filmową:


----------





Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: