Arystoteles i Einstein w komiksach...

Egmontowa seria Najwybitniejsi Naukowcy wzbogaciła się o dwa kolejne tomy. Tym razem poznamy historię Einsteina i Arystotelesa.

Videorecenzja:

Każdy z komiksów z tej serii rozpoczyna się od dnia narodzin naukowca. Kilka pierwszych scenek to dzieciństwo, a później obserwujemy jak dorastają i stają się tymi, kim byli w dorosłości. Einstein dostał od taty w chorobie coś, dzięki czemu zafascynował się fizyką. I można przypuszczać, że to było przyczynkiem do nauki. Choć na pewno miał też do tego predyspozycje :)

Czy wiesz, że Einstein nie zdał za pierwszym razem na studia? Oblał dwa przedmioty i musiał czekać dwa lata, by znów spróbować. Ale nie próżnował, uczył się w tym czasie, a aby nie musieć odbywać obowiązkowej służby wojskowej - zrzekł się swojego obywatelstwa.

Arystoteles w dzieciństwie towarzyszył swojemu tacie lekarzowi w jego praktykach. Gdy ten zmarł, chłopiec trafił pod opiekę krewnego, który z czasem zasugerował mu, że może powinien udać się do Aten do szkoły Platona. Tak się zaczęła jego filozoficzna droga...

Komiksy mają charakterystyczne ilustracje, które nam przypadły do gustu. Na końcu każdej lektury są krótko opisane osoby występujące w historiach i żyjące oczywiście na prawdę, są też szkice postaci, najważniejsze daty i opisy głównych bohaterów opowieści. Oczywiście to nie są wyczerpujące temat książki, gdyż o życiu wybitnych naukowców można by długo opowiadać - ale to świetna rzecz, by zainteresować dzieci tematem. I zachęcić później do zgłębiania informacji. A życiorysy wybitnych osób w jakiś taki niepisany sposób potrafią działać motywacyjnie. Dzięki temu miło się je czyta.

Powiązane: komiks Najwybitniejsi naukowcy wydawnictwo Egmont