Serię Czytam sobie na bank znacie, jeśli nas regularnie odwiedzacie. I wiecie, że kocham tę serię ogromnie! To na tych książkach z poziomu ...

Czytam z bakcylem - nowa seria książek dla młodych czytelników

By | 23:25 Napisz komentarz
Serię Czytam sobie na bank znacie, jeśli nas regularnie odwiedzacie. I wiecie, że kocham tę serię ogromnie! To na tych książkach z poziomu pierwszego Tin stawiała swe pierwsze czytelnicze kroki. Trzy poziomy nauki czytania, różniące się przede wszystkim ilością tekstu i jego złożonością. I teraz powstało coś nowego.


 O książkach w filmie:


Czytam sobie z bakcylem to można by powiedzieć, kolejny poziom. Dla dzieci, które z "trójką" są już za pan brat, powstało coś zupełnie nowego. Bo bakcyla do czytania trzeba w sobie odkryć, każdy go ma ale nie każdy potrafi go dostrzec :) Pomóżmy dzieciom odnaleźć w sobie miłość do książek, podsuwając im kolejne lektury.


No dobra - Tin nie potrzebuje odkrywać bakcyla, bo ona z miłością do książek się chyba po prostu urodziła. Albo powstała ona w niej w pierwszych miesiącach, kiedy to ja rozpoczęłam mój książkowo-dziecięcy nałóg. Oli jeszcze szybciej odkryła radość ze wspólnego czytania. I obie moje panny uwielbiają słuchać, a Tin to już także czytać, coraz to nowszych historii.


Maurizio kot w okularach bardzo przypadł Tince i Olince do gustu. To opowieść o kocie, który chciał się schować przed medialnym życiem, przeczekać gdzieś w cieniu zamieszanie które wokół niego powstało. I trafił do schroniska. Jeszcze nie wiedział, jak bardzo zmieni to jego życie.


Książka napisana jest wyraźną czcionką, a trudniejsze wyrazy są wytłumaczone u dołu strony. Rozdziały nie są długie, a dzięki nim łatwiej odnaleźć się w przerwanym momencie. Choć oczywiście zawsze można doczytać do końca strony, ale ja jakoś zdecydowanie preferuję w dłuższych książkach rozdziały.


Tajemnica namokniętej gąbki, czyli druga nowość z serii Z Bakcylem, to historia o niezwykłych wydarzeniach jakie miały miejsce w szkole. Działo się coś, co ciężko było wytłumaczyć - ale Bratek wraz z kolegami zabrali się za rozwikłanie zagadki.


W książkach nie ma dużej ilości ilustracji, ale dzieci po "poziomie 3" serii Czytam Sobie są już do tego przyzwyczajone. Zresztą, nawet wspólnie czytając książki - niekoniecznie przecież sięgamy po takie z ilustracjami. Przyznać muszę, że z Tin stosunkowo późno zaczęłyśmy sięgać po książki z małą ilością obrazków, lub bez nich. Nie wiem dlaczego. Oli ma niespełna trzy lata, a potrafi we względnej ciszy i spokoju wysłuchać każdą książkę. Dlatego moim zdaniem z takimi książkami nie ma ograniczeń wiekowych. Czytajcie je również z młodszymi dziećmi.





----------




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: