Długa podróż samochodem/pociągiem/samolotem na wakacje. Wyjazdy na święta do rodziny w odległych miejscach kraju. Dziecko w samochodzie - ma...

Zagadki CzuCzu - idealne poza domem

By | 22:36 8 komentarzy
Długa podróż samochodem/pociągiem/samolotem na wakacje. Wyjazdy na święta do rodziny w odległych miejscach kraju. Dziecko w samochodzie - marudzące, nudzące się.. Nie bójmy się tego słowa - uprzykrzające podróż. Ale co się dziwić, jak tyle godzin w niewygodnej pozycji trzeba siedzieć, w dodatku bez ruchu? Na ratunek przychodzą producenci gier/zabawek i puzzli, prześcigając się w coraz to nowszych propozycjach. Na pewno kilka z nich Wam pokażemy, a dziś, na pierwszy ogień coś, co pewnie sporo z Was zna, ale może nie każdy: zagadki CzuCzu.




Zagadki ukryte są w niewielkim pudełku, dzięki czemu można je zabrać zawsze ze sobą - zmieszczą się w prawie każdej torebce. Wykonane są z trwałego papieru, nie jest to tektura ale zwykła kartka również nie. Przy normalnym użytkowaniu nie zniszczą się (u nas lekko się odkształciła w jednych zagadkach ta pierwsza strona, co widać na zdjęciu niżej), aczkolwiek jeśli macie w domu małego rozrabiakę, to zagadki mogą nie być bezpieczne.


Zagadki są w miarę dostosowane do wieku, aczkolwiek nie każde dziecko zainteresują tak od razu. Martynki nie zainteresowały, choć kupiłam je po jej drugich urodzinach, to używać ich zaczęłyśmy dopiero po zdmuchnięciu trzech świeczek na torcie. Teraz radzi sobie wyśmienicie, zarówno z żółtymi jak i niebieskimi.







Minusów nie stwierdzono.
Nowszy post Starszy post Strona główna

8 komentarzy:

  1. A gdzie je kupiłaś Kochana? świetny pomysł na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je kupiłam w Empiku, podobno są także w Rossmannach, no i księgarniach i dyskontach internetowych są dostępne :))

      Usuń
  2. CzuCzu mamy i uwielbiamy ;) Ostatnio Wujek Młodej zjadł dużo słodyczy żeby wymienić opakowania na zagadki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej to CzuCzu znowu jest dostępne w jakiejś promocji?? Kiedyś pamiętam zjadałam Lubisie żeby zestawy podróżnika przygarnąć, ale Lubisiów nie jadamy na co dzień i nie jestem na bieżąco czy znowu można wymieniać opakowania i na co ;))

      Usuń
    2. http://www.lubisie.pl/promocja/ tu wszystko jest napisane:) Mój brat wciągnął dość sporo tych miśków żeby dla chrześnicy mieć coś fajnego :)

      Usuń
    3. Ojjjj to muszę lecieć po lubiśki, mam nadzieję że w Kolporterach u nas jeszcze będą wszystkie trzy zestawy :D To brat pewnie ma dość misiów na długie tygodnie ;)) Ja je zawsze wypakowywałam z papierków, chowałam do pudełek plastikowych i rozdawałam kto tam akurat do nas przyjechał, a papierki szybko wymieniałam na nagrody ;)) Chyba bym nie była w stanie takiej ilości na raz zjeść ;))

      Usuń
    4. Mój brat uwielbia słodycze więc dla Niego to była czysta przyjemność :) Mam nadzieję, że rachunku za dentystę mi nie wyśle później :)

      Usuń
    5. Hihi oby się obyło bez tego ;))

      Usuń