"Tomek i przyjaciele. Wielka podróż Tomka" to nie jest zwykła książka. To przeogromna rozkładana mata 3D, która dostarczy malucho...

Wielka podróż Tomka - książka i mata do zabawy

By | 20:55 Napisz komentarz
"Tomek i przyjaciele. Wielka podróż Tomka" to nie jest zwykła książka. To przeogromna rozkładana mata 3D, która dostarczy maluchowi ogrom zabawy i sprawi wiele radości! Któż bowiem nie chciałby się wcielić w bohatera ulubionej bajki, poczuć się jak reżyser i postawić na sławnym moście swoje ludziki, pomachać przejeżdżającemu Tomkowi..?



Gdy mamy przed sobą zamknięte pudełko, możemy mieć wrażenie że to książka po prostu jest, zarysy stron widoczne na zewnętrznej jego stronie sprawiają, że chce się otworzyć i czytać. Tymczasem otwieramy i... ups! Tu się nie da odwracać stron :)

Książko-matę trzeba wyjąć z pudełka. Gdy już to zrobimy, czujemy iż trzymamy w rękach porządnie wykonaną rzecz. Jest ona bowiem dość ciężka - bo gruba i sztywna. Z jednej strony mata, z drugiej książka - lecz zdecydowanie częściej używać się będzie tej pierwszej strony. Z matą. Tu cała magia tej książki się kryje, w idealnym odwzorowaniu świata Tomka i jego przyjaciół, w trójwymiarowych budowlach, w modelach przedstawiających bohaterów...











Perfekcyjnie wykonana mata to gwarancja długich miesięcy, czy nawet lat zabawy - oczywiście pod warunkiem odpowiedniego jej użytkowania. Jeśli wpuściłybyśmy naszą Oli na nią, to mogłaby ponieść uszczerbek. Ale wydawca zaznaczył, że jest ona przeznaczona dla dzieci powyżej 3 roku życia.
Modele sztywne, nie wywracają się, nie wyginają, nie ma żadnego problemu żeby je postawić. Idealnie odwzorowują postacie z bajki.





Na początku są one całkowicie płaskie, jak na zdjęciu powyżej, można jednak zauważyć na nich charakterystyczną linię. Początkowo myślałam, że trzeba je do tej linii jakoś w bok zgiąć żeby stały, szybko jednak doszłam do wniosku że to kiepski pomysł... Tin odkryła, że je się otwiera od dołu - rozdziela się kartoniki aż do tej linii i one w ten sposób stoją, jak na poniższych zdjęciach.




Czy mata i książeczka w jednym to fajna rzecz?
Naszym zdaniem tak. Mimo, że nie czytamy historii Tomka która się tutaj znajduje, bo Tin nie ma na to czasu jak twierdzi :) Gdy tylko bierze w swe łapki pudełko, od razu rozkłada i się bawi. Dużym plusem jest opakowanie maty, czyli to pudełko z okładką: jest niewielkie, poręczne, nie otwiera się samoistnie, dzięki czemu matę zabierzemy wszędzie tam, gdzie chcemy. Nam z pewnością będzie towarzyszyć w świątecznych wyjazdach.

Ale cóż będę więcej pisać, zobaczcie sami jak mata wygląda w akcji:


_____




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: