Pycha Micha  marki Granna - to zręcznościowa gra, która wciągnie nie tylko najmłodsze dzieci, ale też rodziców! Bałam się jej, jednak ostate...

Pycha Micha: Nakarm szczeniaka i wygraj!

By | 23:11 5 komentarzy
Pycha Micha marki Granna - to zręcznościowa gra, która wciągnie nie tylko najmłodsze dzieci, ale też rodziców! Bałam się jej, jednak ostatecznie okazało się, że nie ma czego. Zapraszamy Was na jej recenzję oraz film z Martynką grającą.


W skrócie, na czym polega gra:
Kiedy już miska z kulkami jest gotowa, a każdy z graczy ma swojego szczeniaka - losujemy kartę. W zależności od tego, która została wylosowana - tego typu konfigurację kulek muszą szczeniaki zjeść. Opcje są trzy:


Naciskamy przycisk zwalniający blokadę na misce i karmimy szczeniaki. Kto pierwszy zje odpowiednie kulki, ten wygrywa!

Jak to wygląda, zobaczycie w filmie:


Bałam się tej gry. Kiedy zaczęłam myśleć nad jej zakupem jakoś przed trzecimi urodzinami Martynki, miałam wizję że te kulki uciekają po całym pokoju, lądują za łóżkiem, pod narożnikiem w salonie, widziałam je nawet pod szafkami kuchennymi i pana tatę z miotłą wydobywającego je stamtąd. Jak się okazało, strach ma tylko wielkie oczy - kulki nie uciekają na nie wiadomo jak daleką odległość od miski, więc ze spokojem w Martynki pokoju można grać i nie gonić ich za łóżkiem. Natomiast jeżeli macie miejsca pod które kulki się zmieszczą, tuż obok przestrzeni na jakiej planujecie grać- to trzeba je niestety dobrze zabezpieczyć. Pierwsze rozgrywki po rozpakowaniu odbyły się w salonie i goniliśmy kulki pod narożnikiem.




Gra z pozoru wydaje się banalna i ma się wrażenie, że może ona nudzić - ot przecież nic wielkiego się tutaj nie robi, tylko zjada piłeczki. W praktyce rzeczywiście nudzi, gdy gramy dwudziesty raz z rzędu :)) Ale mimo wszystko i tak kolejnego dnia chętnie siadamy do niej. Bo Martynka ją uwielbia!




Jak dla nas - gra nie ma żadnych minusów. Teraz wiem, że niepotrzebnie zwlekałam ponad pół roku z jej zakupem, trzeba było zrobić to jak tylko wpadła mi w oko.
Nowszy post Starszy post Strona główna

5 komentarzy:

  1. Całkiem fajnie wygląda tylko tak się zastanawiam czy nadaje się jeszcze dla prawie 7 latki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem siedmiolatka może nudzić na dłuższą metę. Pogra kilka razy i odłoży w kąt, tak mi się wydaje, że siedmiolatek raczej nie zainteresuje się na dłużej łapaniem kulek :))

      Usuń
    2. No właśnie też tak mi się wydaje... ;-)

      Usuń