Wigilia u lisa to zdecydowanie nasza ulubiona, listopadowa, świetlikowa, świąteczna nowość! Jest tak zabawna, a jednocześnie tak piękna, że chyba nie da się jej nie polubić. A czymże nas tak urzekła?
Wigilia u lisa wyd. Świetlik |
Recenzja książki Wigilia u lisa
Zacznijmy od tego, że to rymowana historia o tym, jak coroczna wigilia u lisa ma się odbyć w tym roku trochę inaczej - jest plan, by obudzić zwierzęta hibernujące zimą, by też mogły przeżyć wspaniałość Gwiazdki. Jesień, podczas której mieszkańcy lasu planowali ten dzień, szybko minęła i nastały przygotowania do Świąt. Zwierzęta przesypiające zimę były zaskoczone jej szarością, panującym dookoła chłodem - ale też zachwycały się jej pięknem.
Dzięki temu, że mamy tu rymy, bywa momentami na prawdę zabawnie. My się zaśmiewamy z tej opadniętej kopary koszatki, czy z kreta którego przeraziła biała łasica. A to nie jedyne zabawne momenty w tej historii.
Wigilia u lisa wyd. Świetlik |
Mimo że książka skierowana jest do dzieci w wieku przedszkolnym, moja córka ją pokochała i nie ma wieczoru, byśmy jej nie czytały. Kolorowe ilustracje dopełniają całości, a dzięki temu że tekst jest duży i bardzo czytelny - również początkujący czytelnicy mogą ćwiczyć na niej samodzielne czytanie.
A zwierzęta? Poszły spać po kolacji. Mimo piękna tego dnia, marzyły tylko o tym, by zaznać snu - aż do wiosny. Morał z tej historii taki, że każdy ma prawo przeżywać Święta w sposób dla niego najlepszy. Nawet jeśli wiąże się to z przespaniem całych :)
Książka ma również charakter edukacyjny - mali czytelnicy dowiedzą się, które leśne zwierzęta hibernują zimą, a które nie.
Wigilia u lisa zdecydowanie będzie naszym hitem grudnia!
Wigilia u lisa wyd. Świetlik |
---
Wpis w ramach współpracy z wydawnictwem Świetlik.
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.
0 Comments: