Książką Z ręką na sercu zachwyca nietuzinkowym wydaniem. Napisana została w formie pamiętnika nastoletniej Tuvy, u której właśnie kończą się wakacje. Niestety związane z siódmą klasą oczekiwania dziewczyny szybko zmodyfikowała rzeczywistość, która w porównaniu do szóstej klasy bardzo się zmieniła.
Tuva ma dwie przyjaciółki - Bao i Linnea. W zeszłym roku szkolnym spędzały mnóstwo czasu na przerwach w leśnej chatce, którą sobie zbudowały. Uwielbiały to. Ale Linnea teraz ma chłopaka i nie w głowie jej zabawa z koleżankami. Zaczęła się inaczej zachowywać i wyglądać, uważając swoje przyjaciółki za dziecinne.
Z ręką na sercu to historia o dorastaniu. O pierwszych miłościach, próbach odnalezienia siebie w tym niełatwym nastoletnim świecie.
Jednym z celów Tuvy na siódmą klasę było zakochać się - nastolatka odkrywa co to jest, gdy w szkolnej orkiestrze pojawia się nowa dziewczyna. Tuva bardzo chce się zaprzyjaźnić z Mariam. Wychowywana przez tatę dorastająca nastolatka przeżywa trudne chwile w związku nie tylko z tym, co czuje do Mariam, ale też ze swoimi przyjaciółkami. W końcu staje się najgorsze, przez co wydawać by się mogło, że Tuva jest skreślona w tej szkole i nikt nie chce się z nią zadawać. Ale czy na pewno..?
To subtelna, ale naładowana po brzegi emocjami opowieść o tolerancji. Poruszająca historia pełna rozterek dorastających dziewczyn, trudów dorastania i wszystkiego, co temu towarzyszy.
Powiem wam, że zaskoczyła mnie ta książka ogromnie. Lekko zawyżyłabym okładkowy wiek 9+ na 12+ czy coś w tej okolicy, bowiem jest to zdecydowanie książka dla czytelników w wieku bohaterek i starszych. Znajdziecie tutaj wątek homoseksualny, poruszony w bardzo wysmakowany sposób. Przeczytałam książkę z ogromną przyjemnością! To lektura idealna na lato.
---
Recenzja w ramach współpracy z wydawnictwem To Tamto.
Recenzja w ramach współpracy z wydawnictwem To Tamto.
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.
0 komentarze: