środa, 11 kwietnia 2018

Basia i Lula - o stresie, złości i furii

Nasza ulubienica Basia w nowej książce przeżywa zupełnie nowe przygody. Wraz z Alicją, którą zwą Lulą, będzie tańczyć. Lecz raczej nie będzie to radosny taniec - zobaczymy co to stres, złość i furia taka, że aż krzyczeć się chce.


 Videorecenzja:


Lula bardzo się denerwuje występem. Chce, aby wszystko przebiegło idealnie i obawia się, że tak nie będzie. Nie może spać, a gdy już nastaje ranek - nie może nic przełknąć. Jej żołądek skurczył się i zasupłał, nie mogła nic z tym zrobić. Taka była zestresowana...


Kiedy przyszedł czas występu i stanęła wraz z Basią przed widownią, początkowo wszystko szło dobrze. Do momentu, aż Basia się wywróciła. Frustracja i złość Luli sięgnęły zenitu. Nie umiała się już dłużej powstrzymać i kiedy zeszły ze sceny, wrzasnęła z całych sił. I rozpłakała się...


Basia i Lula to historia z tańcem w tle i masą emocji. Tych nie do końca pozytywnych emocji. Bo kiedy z nerwów skręca żołądek, a później okazuje się że jest tylko gorzej, ciężko czasem nie wybuchnąć. Ale czasem dobrze jest wykrzyczeć to, co leży na duszy. Bo kiedy emocje już opadną, okazuje się, że ten supeł w brzuchu się rozwiązuje. I czujemy się dużo lepiej.


To mądra książka, którą warto z dzieckiem przeczytać. Polecamy.




----------



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz