Komiksy o kucykach są - zaraz po tych smerfowych, jednymi z najfajniejszych w naszej biblioteczce. Są takie typowo dziewczęce, a przy tym tak ładnie wydane, że nie sposób nie zwrócić uwagi na ich okładki przeglądając książki. Poza tym uwielbiam sposób, w jaki autorzy wyrażają kucykowe emocje. A w komiksach jest takich momentów emocjonalnych całkiem sporo.
No dobrze, ale co za przygody nasze małe przyjaciółki przeżywają w tym tomie? Jak zwykle - niezwykłe :) Kto by pomyślał, że zorganizują przeprowadzkę swemu wrogowi i to tuż pod jego nosem, ale tak że nie zauważył. I że Pinkie odkryje całkiem nowy smakołyk...
Chcecie poznać odrobinę więcej treści? To zapraszam na film:
----------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz