Kocyk opisany jest na stronie producenta jako cieplutki i milutki jak pluszowy miś. I z tym zdaniem absolutnie się zgadzam! To najfajniejszy koc, jaki w Martynki garderobie się znajduje.
A dlaczego w Martynki? Dlaczego nie trafił na półkę młodszej siostry?
O tym w filmie:
____
Wpis powstał w ramach współpracy z Caretero.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz