poniedziałek, 29 czerwca 2015

Księga bajek na dobranoc - mieć, czy nie mieć?

Nadszedł czas na recenzję książki, która bez wątpienia należy do grona Martynki ulubionych. Księga bajek na dobranoc Wydawnictwa Muza - jak tytuł wskazuje, stworzona została do czytania przed snem. Aczkolwiek bajki te nie są typowo usypiankami. Są tam historie znane większości z was, jak i całkowicie nowe. Mi osobiście jednak ta książka nie przypadła za bardzo do gustu. Dlaczego?


czwartek, 25 czerwca 2015

Nie zwlekaj - nawlekaj!

Czy wasze maluchy mają problem ze skupieniem uwagi na dłużej? Szybko się denerwują gdy coś nie wychodzi? Martynka czasem tak. Czasem do tego stopnia, że zniechęca się i przez dłuższy czas nie tyka danej rzeczy. Obawiałam się, że tu może być podobnie - przewlekanie przez małe dziurki nie należy przecież do najprostszych zadań. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie się tego bałam. Nie zwlekaj, nawlekaj było strzałem w dziesiątkę.


sobota, 20 czerwca 2015

Franuś, gdzie ty masz głowę?

Joasia odwiedzała Bisia z kiosku codziennie po szkole. Codziennie wtulała się w pluszowe ciałko i szeptała do misiowego uszka najróżniejsze rzeczy. Żeby go kupić, musiała mieć 14 złotych. Kiedy po trzech tygodniach udało jej się uzbierać potrzebną kwotę - misia na kioskowej półce nie było...


środa, 17 czerwca 2015

Rybka musi pływać

...ale niekoniecznie w tym wydaniu.
Rybki. No któż ich nie miał w swych dziecięcych czasach? Ja miałam i pamiętam, że grałyśmy w nie z siostrą często. Pamiętam, że Rybki były duże, całkiem przyzwoicie łapały się na wędki, a cały staw był solidnie zrobiony. Niestety, nie można tego powiedzieć o dzisiejszych egzemplarzach.


piątek, 12 czerwca 2015

Jeśli bocian nie przyleci...

Nie trudno znaleźć na sklepowych półkach książki o tym, skąd się biorą dzieci. Takie, które można by czytać razem z dzieckiem. Zdecydowanie gorzej jest z literaturą na temat adopcji. A może po prostu ja na nią nigdy nie trafiłam? Niemniej jednak dziś chciałam wam pokazać książkę, która urzekła mnie od pierwszego wejrzenia. "Jeśli bocian nie przyleci, czyli skąd się biorą dzieci" to niedługa opowieść o drodze do adoptowania maluszka.