Kang-a-roo od Piatnik to gra przeznaczona dla co najmniej trzech graczy w wieku od 6 lat (ale niekoniecznie, o tym za chwilę), w której na...

Kang-a-roo: Kto złapie więcej kangurów?

By | 20:00 Napisz komentarz
Kang-a-roo od Piatnik to gra przeznaczona dla co najmniej trzech graczy w wieku od 6 lat (ale niekoniecznie, o tym za chwilę), w której naszym celem jest złapanie jak najwięcej kangurów!


 Videorecenzja:


Zacznijmy od tego wieku :) Sugerowany to sześć lat, ja myślę że spokojnie można zacząć grać wcześniej jeżeli dziecko da radę utrzymać w rękach wachlarz z pięciu kart. Oliwka ma cztery lata i nie ogarnia jeszcze tego wachlarza, ale poza tym doskonale sobie radzi! Granie w otwarte karty nie ma tutaj żadnego sensu, dlatego jedną ręką trzymam Oliwii karty tak aby tylko ona widziała, drugą moje, trzecim zawodnikiem jest Martynka - i rozgrywka toczy się wyśmienicie. Czterolatka doskonale broni swoich kangurów i próbuje zdobywać te należące do pozostałych graczy - można śmiało powiedzieć, że jest to jej ulubiona część gry ;)


W opakowaniu są karty i figurki kangurków w jedenastu kolorach. Są one przeurocze i służą dziewczynom również do zabawy - oj jak często są wyciągane z gry i zamieszkują domki czy inne budowle tworzone przez dziewczyny! Celem gry jak już pisałam jest zdobycie jak największej ilości figurek, ale jak to zrobić..?


Kangurki ustawiamy na środku, w zasięgu rąk każdego z graczy. Tasujemy karty i rozdajemy po pięć. Bierzemy kolejne pięć i odkładamy na bok - te karty nie biorą udziału w grze. Z reszty tworzymy zakryty stos dobierania tak, aby każdy kart dosięgnął.


W grze bierze udział co najmniej trzech graczy. Zaczynamy! Gracz musi zagrać kartę, na przykład zielonego kangura - kładzie ją na stos odrzuconych i mówi kolor. Bierze ze środka kangura w tym kolorze i dobiera jedną kartę. Kończy się ruch gracza, zgodnie z ruchem wskazówek zegara to samo robi osoba obok. Ale może się tak zdarzyć, że kangura w tym kolorze nie ma na środku - wtedy można zabrać go współgraczowi. Gorzej, gdy się okaże że osoba ta ma w ręce kartę w kolorze kangura, którego chciało się zabrać, bo wtedy broni swojego kangura wykładając na środek kartę. Koniec kolejki, każdy dobiera ze stosu do pięciu i ruch przechodzi na osobę obok. Ten, kto nie zdołał zdobyć kangura (bo został on obroniony) nie otrzymuje w tym ruchu żadnej figurki.


Kang-a-roo to bardzo szybka i niesamowicie wesoła gra karciana, przy której świetnie się bawimy! I ja i obie moje dziewczyny, również najmłodsza Oli. I chyba to właśnie Oli ma najwięcej radości z rozgrywki, uwielbia kangury do tego stopnia że czasem z figurkami śpi :) Codziennie w grę gramy. I oczywiście zawsze musi być kilka rund, żeby się odegrać. Jest to gra nieprzewidywalna, nigdy nie wiesz czy wygrasz czy może jednak zwierzaki zostaną ci odebrane. Kangurki są wesołe, sympatyczne i dostarczają nie mało emocji!




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: