Niezmiernie cieszę się za każdym razem, gdy egmontowa seria Czytam Sobie wzbogaca się o nowe książki. Dziś pokażę wam nie takie zwykłe te no...

Czytam sobie z kotylionem

By | 23:29 Napisz komentarz
Niezmiernie cieszę się za każdym razem, gdy egmontowa seria Czytam Sobie wzbogaca się o nowe książki. Dziś pokażę wam nie takie zwykłe te nowości, bo z kotylionem. Książki ważne, opisujące historię nie zawsze znanych ludzi. Seria powstała z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości.


 O książkach w filmie:


Czytam sobie z kotylionem to trzy poziomy - żółty, zielony i czerwony, znacie zapewne doskonale. Te książki pod względem technicznym nie różnią się niczym od wcześniejszych z serii Czytam Sobie. Żółte to niewiele tekstu, z którym poradzą sobie dzieci uczące się składać słowa. Rewelacyjnie się sprawdzają na samym początku nauki czytania. Tin na nich stawiała swoje pierwsze kroki i bardzo długo tylko żółte książki chciała czytać. Była z siebie dumna, że potrafiła przeczytać naraz całą książkę.


Dwie nasze nowości z serii żółtej, a wśród nich Koronkowa parasolka z Gdyni: to opowieść o Gdyni sprzed stu lat (co umknęło mi w dopowiedzeniu w filmie, ale oczywiście że nie jest to Gdynia naszych czasów, co widać po obrazkach :)) Parasolka nie daje się złapać kolejnym napotykanym postaciom, uciekając im przez Gdynię aż po samo morze.


Łazik na księżycu, to historia Mieczysława Bekkera, historia małego chłopca który miał wielkie marzenia i wiele pasji w sobie, który skrupulatnie krok po kroku dążył do tego, aby te marzenia ziścić. Był jednym z konstruktorów łazika, który miał eksplorować księżyc.


O Zofii, co zbierała kolory to opowieść o wybitnej malarce, która chcąc nadać barw szarości codzienności, zaczęła kolekcjonować kolory. To podróż przez życie dziewczynki, a później dorosłej kobiety, która na drodze do spełniania swoich marzeń, napotykała wiele trudności. Musiała się posunąć nawet do udawania mężczyzny, aby tylko miała szansę coś osiągnąć. To na prawdę warta przeczytania książka, dodatkowo przepięknie zilustrowana (zresztą dwie powyższe też są świetne pod względem ilustracji!)



Poziom trzeci, czyli czerwony, to książki dla dzieci umiejących już płynnie czytać - mają we wnętrzach niewiele ilustracji, za to sporo tekstu. Czcionka jest duża, co zdecydowanie ułatwia czytanie i sprawia, że książki te są odpowiednie jako pierwsze "poważne" lektury.


Nie było telefonów? to prawdopodobnie będzie ciężkie do wyobrażenia sobie naszym dzieciom, ale w końcu historię trzeba znać :) A kiedyś nie było ani telefonów, ani dziesiątek innych wynalazków, które na przestrzeni lat się pojawiały. Akcja książki dzieje się w czasach współczesnych, ale świetnie nawiązuje do przeszłości.


Mój Pan woła na mnie Pies to detektywistyczna i pełna humoru opowieść o Psie, który na imię miał właśnie Pies i był psem Marszałka Piłsudskiego. Widzimy życie z perspektywy psa, codziennie zmagania jego Pana, wraz z Psem przeżywamy przygody, przy których świetnie się będziemy bawić.


Pięć powyższych książek Czytam sobie z kotylionem, to tylko część tej niezwykłej serii. W chwili obecnej jest 10 różnych historii i z pewnością każdą warto przeczytać. Bardzo dużym plusem tej serii jest niewysoka cena. A wszystkie dotychczas ukazane kotylionowe książki, zobaczycie na stronie wydawnictwa Egmont.




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: