Komiksów w naszej domowej biblioteczce jest niemało, ale to pierwszy tak wyjątkowy i inny niż wszystkie. Na pierwszy rzut oka klasyka - Kajk...

Kajko i Kokosz na festiwalu czarownic - edycja góralska

By | 23:35 Napisz komentarz
Komiksów w naszej domowej biblioteczce jest niemało, ale to pierwszy tak wyjątkowy i inny niż wszystkie. Na pierwszy rzut oka klasyka - Kajko i Kokosz! Znam ich z mojego dzieciństwa doskonale. Po dokładniejszym przyjrzeniu się zauważamy, co jest w nim takiego niezwykłego...


 Videorecenzja:


Kajko i Kokosz: Posiady guślorek to komiks wydawnictwa Egmont, który zachwyca ilustracjami i przywraca wspomnienia sprzed kilkunastu (dziesięciu?) lat, kiedy jako dzieciaki to zaczytywaliśmy się w historiach tych dwóch bohaterów. My mamy jeszcze komiksy z tamtych lat i dzięki temu mogę porównać je graficznie: mają identyczne ilustracje.


Niezwykłości naszemu komiksowi dodaje język, jakim został napisany. A raczej gwara - pochodzące z gór zwroty mogą być dla nas, nizinnych niezrozumiałe, ale na tą okoliczność Egmont się przygotował: na końcu komiksu zamieścił słownik gwary góralskiej. Fantastyczna sprawa!


A ja zaczęłam sobie tak po cichutku marzyć, że wyjdzie taki komiks z gwarą poznańską :) Ciekawa jestem, ile bym zrozumiała bez zaglądania do słownika!



----------





Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: