Wybierzmy się do babci. Zabierzmy ze sobą parasol, kilka kamyków i miód. Może przyjdzie nam nakarmić misia...

Wybierz się z nami do babci - recenzja gry planszowej

By | 14:17 Napisz komentarz
Wybierzmy się do babci. Zabierzmy ze sobą parasol, kilka kamyków i miód. Może przyjdzie nam nakarmić misia...


Wyprawa do babci wydawnictwa Egmont to gra kooperacyjna, w której gramy wszyscy w jednej drużynie i albo wygrywamy, albo nie. Nie ma w niej rywalizacji, nie ma jednego zwycięzcy - wszyscy pracujemy na sukces. Gry z tej serii już u nas były - Kotek Psotek i Mali Detektywi. Wyprawa do babci jest równie świetna jak pozostałe dwie.


W grze jest jeden pionek. Nasz pionek. Korzysta z niego cała drużyna - każdy po kolei rzuca kostką i przesuwa ten czerwony pionek o tyle pól, ile oczek wypadło. Maszerujemy nim do drzwi domku babci... Niestety po drodze czeka na nas sporo pułapek.


Jest płot. Przez płot trzeba jakoś przejść, może wspiąć się na odwrócone wiaderko? Dalej je niedźwiedź. Cóż mogłoby go odstraszyć? Szczekający pies? Czy lepiej dać mu słoik miodu i przemknąć obok niezauważalnie? A słońce? Parasol jak najbardziej się nada, ewentualnie może koc?


Przed rozpoczęciem gry mieszamy drewniane elementy i rozrzucamy je losowo na stole. One są dwustronne, a my nie możemy wybierać sobie, które lepiej pasują :) Los ma zdecydować. Z tych co się nam pojawią, wspólnie wybieramy sześć kwadratów, które naszym zdaniem najbardziej się nam przydadzą do przejścia pułapek. Jeśli już mamy wybrane, rzucamy kostką i rozpoczynamy wędrówkę. Poza pułapkami, na naszej drodze znajdują się też czterolistne koniczyny, które przynoszą nam szczęście - możemy wziąć dodatkowy kwadracik z przedmiotem pomocnym do przejścia przez przeszkodę. Natomiast druga strona naszej planszy - zaawansowana, poza koniczynami ma też zwierzaki, które zabierają posiadany przez nas przedmiot. Więcej o zasadach gry w filmach na końcu wpisu :)


Gra pobudza szare komórki do pracy, zmusza do kreatywnego myślenia, do użycia wyobraźni. Bo czasem nie jest takie oczywiste, jak przejść przez wylosowaną pułapkę za pomocą posiadanych przedmiotów. Dzięki dwóm stopniom trudności (każda plansza jest dwustronna - dla początkujących i zaawansowanych), mamy cztery różne możliwości rozgrywek, w zależności od wieku i umiejętności dziecka.



Pokochałyśmy serię gier kooperacyjnych i Wyprawa do Babci również została obdarzona wielką miłością, bo jest świetną grą. I trzylatki i sześciolatki będą się przy niej bawić rewelacyjnie. A pewnie starsze dzieci także, bo nie jest taka prosta jakby się mogło wydawać.


Więcej w videorecenzji:


A tutaj Tin co nieco o grze opowiada w trakcie rozgrywki:


----------




Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: