Czerwony, milutki i mięciutki, z bezpiecznymi zabawkami. To on. Lisek aktywizujący . Najlepszy przyjaciel Oliwii.

Lisek Fisher Price - ulubieniec Oliwii

By | 23:29 Napisz komentarz
Czerwony, milutki i mięciutki, z bezpiecznymi zabawkami. To on. Lisek aktywizujący. Najlepszy przyjaciel Oliwii.


Nie jest to zwykły pluszak. Lisek Fisher Price bowiem "trzyma w łapkach" coś, co sprawi że nasz maluch bez wątpienia zainteresuje się nim na dłużej. Grzechotki, a każda wydaje inny dźwięk. Gumowy, gruby gryzak, który ukoi obolałe dziąsełka. Bezpieczne lusterko, tak uwielbiane przez dzieci. Lisek aktywizujący to kandydat na ulubieńca każdego nowego człowieczka!



Lubię zabawki, których jakość wykonania jest na najwyższym poziomie. I między innymi dlatego nie kupuję tanich zamienników. Wybierając dla dziewczyn zabawki prawie zawsze kieruję się przede wszystkim marką. Mam wtedy pewność, że zabawka wiele przetrwa. Lis aktywizujący przetrwa ślinienie, gryzienie, przytulanie. Przetrwa także pranie. Choć teoretycznie tego typu zabawki powinno się przecierać mokrą szmatką (chyba?), to ja zawsze wszystko wrzucam w pralkę. Lis przeżył wirowanie.


Oliwia, jak na trzymiesięcznego Bąbla przystało, próbuje lisa złapać i zjeść. Nie ma jeszcze zbyt skoordynowanych ruchów, ale z każdym dniem idzie jej to coraz lepiej. I na razie na tym się jej lisowe zabawy kończą, ale wiem że za chwil kilka odkryje nowy wymiar spędzania z lisem czasu. Na bank pokocha jego ogon!


Nie mam pojęcia z czego ten jego ogon został zrobiony. Jest gruuuby, mięciutki, taki jakby nadmuchany. I szeleści. Uwielbiam go dusić ;)


A co do zabawek, które do liska przyczepione zostały grubymi paskami - są bezpieczne, porządnie wykonane i nie ma strachu że gdy maluch ugryzie, to coś odgryzie.


Lusterko, jak na plastikową zabawkę przystało, trochę zniekształca. Ale ja jeszcze nie spotkałam idealnego tak zwanego bezpiecznego lusterka, które nie zniekształcałoby. We wszystkich widzę się dziwnie. Jednakowoż Oliwia lubi w nie patrzeć. Jak każde niemowlę, bardzo lubi oglądać swe odbicie.



To, co przyciąga dziecięcy wzrok w lisie, to także jego kolor. Intensywny, czerwony, na którym już kilkutygodniowy Brzdąc zawiesi oko. Do tego przyjemnie dla ucha grzechocze - nie jest głośny i uciążliwy dla otoczenia. Moim zdaniem spełnia wszystkie warunki bycia zabawką idealną dla niemowlaczka.



Zapraszam także do obejrzenia videorecenzji:


A tu sprawdzisz, gdzie liska kupić można najtaniej - klik.


Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: