Kolekcja resoraków Martynki rozrasta się w szalonym tempie. A ja parkingu dla nich poszukiwałam już jakiś czas. Niby nie chciałam kolejnego ...

Parking dla aut Play Tive z Lidla

By | 23:28 Napisz komentarz
Kolekcja resoraków Martynki rozrasta się w szalonym tempie. A ja parkingu dla nich poszukiwałam już jakiś czas. Niby nie chciałam kolejnego plastikowego, choć te markowe stworzone typowo pod resoraki wyglądały całkiem porządnie, ale kusił drewniany. Drewnianych wybór całkiem fajny obecnie jest, ich ceny już mniej fajne. Postanowiłam zaczekać więc do grudnia, mając w pamięci że rok wcześniej Lidl miał w swej ofercie drewniane zabawki i nawet z tej oferty wtedy skorzystaliśmy, z nadzieją że i na te Święta podobny asortyment mieć będą, wyczekiwałam katalogu. I wtedy zobaczyłam go. Kosztował 50 złotych (a nie kilkaset jak jemu podobne) i zapragnęłam, aby Martynka go miała. Pojechałam stoczyć o niego bój...*


Parking Play Tive Junior do kupienia prawdopodobnie jest tylko w Lidlu. Szukałam w innych miejscach i nie znalazłam. Sądzę więc, że przed kolejnymi Świętami również będzie można go nabyć, jednak chciałam was przestrzec - zastanówcie się dwukrotnie nim po niego pobiegniecie.


Tak szczerze to sama nie wiem czego się za tą cenę spodziewałam. Miałam nadzieję, że skoro drewniany, skoro z Lidla (a dotychczas miałam same pozytywne skojarzenia z produktami tam dostępnymi), to będzie świetny. Zwłaszcza, że rok wcześniej inne drewniane zabawki tam kupowaliśmy i były ok. No ale niestety, tym razem nie jest tak do końca ok. O tym jednak w dalszej części napiszę, zaczniemy od pozytywów.


Parking ma trzy poziomy. Na najniższym poziomie mamy miejsce na podłączenie torów kolejki z serii Play Tive, jest więc on częścią całkiem sporego zestawu drewnianych zabawek z którymi miałam nadzieję, zabawa będzie przednia. Ten poziom zaopatrzony został także w jednostanowiskową stację benzynową, a także wjazd do windy. Winda to główna atrakcja tej zabawki.




Na poziomach drugim i trzecim znajdują się miejsca parkingowe. Na każdy wjedziemy windą, a także plastikowymi zielonymi wjazdami. Jak działa winda, możecie zobaczyć w filmie który znajduje się na końcu wpisu. Jak dla mnie jest na prawdę fajna i jest jedynym elementem ratującym ten parking przed wylądowaniem w otchłani domowego kominka.


Przed zakupem zwracałam uwagę na to, aby po parkingu mogły poruszać się resoraki. To nimi Martynka najczęściej się bawi. I tu plus, bo pasują idealnie, zarówno do windy, na zielone wjazdy, jak i mieszczą się na parkingowych miejscach.







Na dachu windy znajduje się lądowisko dla helikoptera. Helikopter nie jest dołączony do zestawu, ale można go kupić osobno, wraz z innymi pojazdami z serii Play Tive Junior.



Parking byłby świetny i prawdopodobnie teraz zachwycałabym się nad nim i jego niewysoką ceną, gdyby nie kilka szczegółów...

Po pierwsze: parkingu nie idzie złożyć na sztywno. Rusza się i kiwa na boki. Miał co prawda parę śrubek do wkręcenia w kilku miejscach, ale nie zapewniło mu to stabilności. Zobaczycie to w videorecenzji.
Po drugie: zielone plastikowe elementy nie leżą idealnie. W trakcie zabawy przesuwają się (mimo że zostały zakleszczone odpowiednio na drewnianym elemencie), powstają prześwity i niestety bardzo często zjeżdżalnia ta wysuwa się całkowicie i uniemożliwia samochodom wjazd i zjazd z wyższych kondygnacji. Martynka się irytuje, bo znowu się zepsuło, kolejny raz. Z reguły wtedy nie chce się już dalej parkingiem bawić.



Ale to nie wszystko. Stało się coś, co zaważyło na tym, że parkingu Play Tive wam nie polecę, a wręcz odradzę jego zakup. On się odwarstwia. Nagle, ni stąd ni zowąd, wchodzę pewnego razu do Martynki pogrążonej w zabawie, a ona mówi: zobacz mamo co się stało. Co się stało? To się stało:



Ja wiem, że zabawka dla dzieci 3+ i że może mieć małe elementy, takie dzieci z reguły nic już do buzi nie wkładają, ale kurcze - te odpadające listewki czy jak to nazwać, łamią się i mają ostre zakończenia! Wolę nie myśleć co by było jakby to się wbiło w delikatne paluszki, albo co gorsza pod paznokieć!

Także ten: nie kupujcie. Jak dla mnie nie warto.

Dokładniej obejrzycie parking w videorecenzji:


___
* kto robi zabawkowo-ubraniowe zakupy w Lidlu ten wie, że często toczą się tam prawdziwe walki.
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: